Porno – kobiecy punkt widzenia

0
72
Rate this post
Filmy pornograficzne to domena mężczyzn – oni je reżyserują i produkują. Oni też najchętniej je oglądają. Rzadko która kobieta entuzjastycznie odbiera klasyczne porno. Nie oznacza to jednak, że nie obejrzałaby filmu zawierającego sceny seksualne, pod warunkiem, że byłby czymś więcej niż tylko ekspozycją genitaliów.

Seks kobiecy różni się od męskiego. Zdaniem seksuologów panie nie przepadają za ostrymi scenami pornograficznymi, wolą filmy erotyczne, bardziej delikatne w swojej wymowie. Tradycyjne filmy pornograficzne są produkowane przez mężczyzn i dla mężczyzn. Przedstawiają kobiety w sposób przedmiotowy, skupiając się głównie na prezentowaniu narządów płciowych. Niewiele kobiet lubi oglądać tego typu filmy, ale robią to nierzadko ze względu na preferencje partnerów. O tym, że kobiety podobnie jak mężczyźni potrzebują takich produkcji, świadczy chociażby historia filmów pornograficznych dedykowanych kobietom.

Kobiety mają prawo do pornografii

I tak – pierwsza wytwórnia filmów porno dla pań, Femme Productions, powstała na początku lat 80. w Stanach Zjednoczonych. Założyła ją Candida Royalle, reżyserka i producentka większości filmów. Celem wytwórni była produkcja filmów erotycznych i pornograficznych przeznaczonych do wspólnego oglądania przez kobiety lub pary, tzw. couples-oriented pornography. Chodziło o przedstawienie erotyki w kontekście życia emocjonalnego i społecznego kobiety, gdzie seks jest zdrową i naturalną aktywnością w związku dwojga ludzi. W 1995 roku założycielka Femme Productions opublikowała książkę „XXX: A Woman’s Right to Pornography”, która została uznana przez krytyków za manifest pornografii przyjaznej kobietom.

Romantyczny kontekst dla scen seksualnych

 

Ważną datą dla branży filmów pornograficznych dla kobiet jest rok 1997, kiedy Lars von Trier założył wytwórnię Pussy Power (obecnie Innocent Films). Nie produkowano tam łagodnej erotyki jak w przypadku Femme Production, lecz filmy o wiele bardziej „odważne”. Rok po założeniu Pussy Power ogłosił statut swoich produkcji porno dla kobiet nazwany Pussy Power Manifesto. Jego główne zasady to:

 

Niezbędna fabuła. Każdy film pornograficzny powinien mieć swoją fabułę – od jej zawiązania, poprzez napięcie, punkt kulminacyjny, aż do rozwiązania. Narracja ma być ciągła, a seks między bohaterami ma wynikać z fabuły. Żadnych scen wyrwanych z kontekstu, za wyjątkiem fantazji erotycznych bohaterów.

 

Erotyzm. Punktem wyjścia dla filmu są pragnienia erotyczne kobiety i przyjemność, jaką czerpie z seksu. Na planie pierwszym w produkcjach Puzzy Power znajduje się kobieta i jej pożądanie.

 

Ciało. Zarówno ciało kobiety, jak i mężczyzny ma być przedstawione jako obiekt pożądania. W scenach erotycznych bohaterowie nie muszą być zupełnie nadzy, nie można również epatować widza częstymi zbliżeniami na genitalia. Ciało ma być zmysłowe i jednocześnie naturalne, ze wszystkimi swoimi mankamentami (cellulit, rozstępy, itp.).

 

Bez presji i przymusu. Wykluczone są jakiekolwiek sceny obrazujące przemoc w stosunku do kobiet, przejawiające się choćby w zmuszaniu partnerki do seksu oralnego. Owszem, sceny z miłością francuską są na miejscu, jeśli wynikają one z inicjatywy bohaterek.

 

Jednym z najpopularniejszych filmów z wytwórni Innocent Films jest „All About Anna”, który w pełni realizuje założenia Puzzy Power Manifesto. Nie jest to stricte film pornograficzny, ale „mocny” film erotyczny. Sceny seksualne są przedstawione bardziej subtelnie niż w klasycznym porno – kamera nie śledzi narządów płciowych kochanków w sposób ginekologiczny, a każda scena zachowuje ciągłość emocjonalną. Aktorzy przypominają zwyczajnych ludzi, kobiety nie mają silikonowych piersi ani świeżo zrobionego makijażu. Film realizuje też kobiece fantazje, takie jak np. spontaniczny seks z nieznajomym kochankiem, miłość francuską z inną kobietą w ryzykownym miejscu itp.

Każdy znajdzie coś dla siebie

Przemysł pornograficzny zaspokaja wszystkie oczekiwania swoich klientów. Wśród produkcji pornograficznych dla kobiet występują filmy przeznaczone dla lesbijek, sadomasochistek, zawierające sceny seksu grupowego itp. Wszystkie gatunki odzwierciedlają klasyczne porno męskie, różnią się jedynie treścią i sposobem kreowania rzeczywistości. Niestety, ta gałąź produkcji filmowej w Polsce dopiero raczkuje. W internecie można znaleźć zaledwie kilka filmów erotycznych dla kobiet, większość z nich jest dostępna za granicą. Sama tematyka pornografii kobiecej jeszcze nie doczekała się w Polsce większych opracowań poza kilkoma szkicami historycznymi. Najbardziej znaną propagatorką tematu jest seksuolożka Alicja Długołęcka, która – jak sama podkreśla w udzielanych wywiadach – dopiero przeciera szlak.