Ponętny design

0
65
5/5 - (1 vote)
W ubraniu czy bez? Ile może odsłonić twój mebel? Coraz częściej projektanci w swych pracach inspirują się ludzkim ciałem i przedstawiają… cielesny design.

Ciało to nie tylko mechanizm, który wprawiasz w ruch. To kostium dla aktora, materiał dla rzeźbiarza, przedmiot badawczy dla naukowca. Jednym słowem – tajemnica. A przede wszystkim źródło pokus dla wszystkich.  Od wieków ciało jest zbiorem symboli dla sztuki. Jak dzisiaj radzimy sobie z ich odszyfrowaniem? Oto kilka ponętnych przykładów.

Sztuce wolno wszystko

Szafka w kształcie nagiego mężczyzny to projekt Petera Rolfe’a. Możesz wysunąć szufladę, którą projektant umieścił na męskich pośladkach i włożyć tam bieliznę. Rolfe ożywił ciało – rekwizyt. Pozwolił odbiorcom namacać sztukę, a szczególnie zgrabną szufladę.

Sztuka rozgrzesza

Teraz pora na klasyków, których łączy magnetyzująca kobiecość amerykańskiej aktorki lat 30., Mae West. Zainspirowany jej urodą Salvador Dali stworzył kanapę w kształcie ogniście czerwonych ust. To ikona współczesnego wzornictwa. W latach 70. powrócił do niej Franco Audrito, który zaprojektował podobną sofę, choć inspirowaną ustami Marylin Monroe. Butelka coca-coli formą przypomina idealne proporcje sylwetki gwiazdy filmu „Nie jestem aniołem”. O tej słynnej butelce potocznie mówiono – typ „Mae West”. Zmysłowość tych projektów rozbudza pragnienie, by je posiadać, by palcem obrysować zimną butelkę, by wygodnie zasiąść na surrealistycznej kanapie i oddać się przyjemnościom.

Sztuka może opętać

Studio Periphere z Montrealu proponuje lampę z dmuchanego szkła, która wygląda jak ludzkie serce, ale w wersji anatomicznej. Innym pomysłem na oświetlenie jest lampa „Bird in hand” holenderskiego projektanta J.P Meulendijksa. Klosz tworzą ludzkie dłonie, które przypominają stado ptaków. Po zapaleniu lampy na suficie obserwujemy grę cieni, znaną z dzieciństwa. Fragment ciała, nieożywiony, a jednak rozmawia z żywym odbiorcą.

Sztuka bywa grzeczna

Do wychłodzonej sypialni będą pasować aluminiowe grzejniki ścienne o damskiej lub męskiej figurze. Wersja żeńska w kolorze stali, nazwana „Dafne”, o bujnym biuście i wyrzeźbionym brzuchu ma na biodrach złotą chustę. Nie do zdarcia. W męskiej wersji chusty brak. Anatomicznych szczegółów także.

Sztuka jest wykwintna

Kolekcja ceramiki Tiny Tsang „Blau Blume” dodaje pikanterii londyńskiemu rytuałowi picia herbaty. Z cukiernicy jak z wanny wyłaniają się pełne seksapilu krągłe uda i smukłe łydki. Porcelanowy połysk imituje gładką skórę. Klasyczne ucho filiżanki przybrało kształt kobiecych nóg w szpilkach.

Wszystkie te zmysłowe propozycje rozbudzają apetyt na estetykę. Przedmioty-ciała rozbudzają wyobraźnię. Kieszonkowe lusterko w kształcie piersi, o ciemniejszych sutkach, które są zamknięciem puzderka? Niech będzie. Buty Lady Gagi na wysokim obcasie w kształcie penisa – wulgarne, dla telewizji, ale niech i to będzie.