Nudy w alkowie
Z okazji Walentynek 2011 jedna z największych internetowych porównywarek cen – Ceneo, przeprowadziła wśród swoich użytkowników badanie, a następnie opublikowała „Raport o sprzedaży artykułów erotycznych w sieci”. Zapytano m.in. o to, kto robi zakupy w seks-shopach. Wynika z nich, że największą grupę klientów e-sklepów z akcesoriami erotycznymi stanowią osoby pozostające w związkach nieformalnych – aż 42 procent. Na drugim miejscu plasują się żonaci mężczyźni i zamężne kobiety (37 proc.). Tylko 13 procent stanowią single.
A jest w czym wybierać. Obecnie klienci mają do dyspozycji ponad 200 polskich e-shopów, które dysponują ponad 40 tys. różnego rodzaju akcesoriami erotycznymi. Handel seks gadżetami kwitnie również w serwisie Allegro, gdzie można wybierać spośród 20 tys. produktów. Jak podkreślają autorzy badania Ceneo, liczba osób zainteresowanych tego typu przedmiotami rośnie z roku na rok, a tegoroczny styczeń pobił wszystkie dotychczasowe rekordy .
Triumf wibratora
Z raportu profesora Izdebskiego przeprowadzonego na przełomie 2009 i 2010 roku na temat seksualności Polaków w internecie wynika, że 42,8 proc. polskich internautów korzysta ze środków urozmaicających życie seksualne. Wybierają oni najczęściej żele nawilżające (62,9 proc.), bieliznę erotyczną (56,3 proc.) oraz specjalne prezerwatywy (49,8 proc.). Do używania wibratora przyznaje się 38 proc. badanych osób, które zadeklarowały używanie środków urozmaicających życie seksualne. Raport Ceneo na pierwszym miejscu wymienia właśnie wibratory, a jest ich w sieci bez liku – w różnych kształtach, kolorach, właściwościach i w różnym przedziale cenowym – od kilkudziesięciu zł to kilku tysięcy. Jak podkreślają autorzy badania, Polacy nie dość, że najczęściej spośród gadżetów seksualnych kupują sztuczne penisy, to jeszcze najczęściej komentują ich właściwości i funkcjonalność, a najwięcej do powiedzenia w tym temacie mają kobiety. Jak w komentarzu do raportu Ceneo zauważa Ryszard Smoliński, specjalista seksuolog, większość osób nie słyszała nigdy o innych, poza wibratorem, akcesoriach seksualnych. – Wizyta w seks shopie ma często tylko rozrywkowy charakter, a nader często kupione tam przedmioty są wyłącznie „śmiesznym prezentem”. Wiele z nich „rdzewieje” potem w szafie, a tylko niektóre użyte „z ciekawości” stają się stałym, ważnym elementem, który wzbogaca spotkania w alkowie i pozwala silniej się podniecić, uzyskać lepszy wzwód, czy osiągnąć orgazm – podkreśla ekspert.
Osoby, które dostrzegają inne produkty poza wibratorami, kupują również bieliznę erotyczną, a jeszcze do niedawna dużą popularnością cieszyły się filmy dvd. Ta kategoria powoli jednak odchodzi do lamusa wypierana przez serwisy internetowe, gdzie za darmo można oglądać wszelkiego rodzaju materiały pornograficzne.
Święta dyskrecja
Seks dla wielu Polaków jest tematem tabu. Nadal jeszcze wiele osób wstydzi się kupować prezerwatywy w kioskach, więc seks shopy on line są wybawieniem dla wszystkich, którzy sprawy intymne wolą załatwiać incognito. Brak bezpośredniego kontaktu ze sprzedawcą i anonimowość – to największe plusy e-sklepów erotycznych. Klient nie musi nawet rozmawiać telefonicznie ze sprzedawcą, w tej branży wszystko można załatwić on line. – Osoby, które robią u nas zakupy, najczęściej preferują kontakt przez komunikator internetowy i czat. Zamawiający produkty chcą być przede wszystkim pewni, że ich przesyłka dotrze do nich opakowana w taki sposób, żeby była jak najlepiej zabezpieczona przed wzrokiem osób postronnych. Dyskrecja to jeden z podstawowych wymogów stawianych przez naszych Klientów – wyniki raportu Ceneo komentuje Mariusz Łukaszewski ze sklepu Emiłosc.pl.
Ranking popularnych gadżetów erotycznych wg Ceneo:
- Wibrator żelowy Scala (od 23 do 59 zł)
- Lalka miłości – Virtual Girl Living Foam Doll (od 4150 do 4326 zł)
- Scala&ToyJoy Wibrująca pochwa i anus Juli Ashton (od 997 do 1319 zł)
- Scala Proteza Penisa Strap-On (od 47 do 80 zł)
- Cobeco Pharma BV Venicon For Wo-men Viagra – Suplementy erotyczne (od 39 do 45 zł)