Na mężczyznę w łóżku czekają same wyzwania – musi wiedzieć czy u kobiety pochwa jest już wystarczająco nawilżona, czy partnerka jest w odpowiednim dniu cyklu i wyczuć czy akurat ma ona ochotę na szybki numerek czy przytulanie. Wymagania wzrastają, a mężczyźni czują się coraz mniej pewnie w łóżku. Jeśli do tego dochodzą kompleksy, to może zdarzyć się, że partner będzie unikał seksu. Sprawdź jakie są najczęstsze męskie obawy związane z seksem.
Lęk: mam za małego penisa
Każdy facet chciałby, aby jego penis we wzwodzie miał powyżej 20 cm. Na nic zdają się badania naukowe udowadniające, że w sytuacjach intymnych nie liczy się wielkość, ale technika. Na nic statystyki mówiące, że średnia europejska wynosi 15 cm. Badania pokazują, że co piąty właściciel penisa krótszego niż 20 cm, chętnie by go powiększył. A ponieważ pompki do powiększania i cudowne maści nie przynoszą pożądanych efektów, panowie z penisami przeciętnej długości nierzadko mają kompleks „małego penisa”.
Lęk: boję się, że nie będę miał wzwodu
Od mężczyzn oczekuje się pełnej gotowości seksualnej przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Uleganie stereotypom i presji może przynieść odwrotny efekt. Brak wzwodu może być m.in. poza impotencją, wywołany zbyt dużą ochotą na seks, chorobą czy stresem wynikającym z lęku przed „sprawdzeniem się”. U panów po 45. roku życia dochodzi lęk przed impotencją – ponad 33 procent mężczyzn w tym wieku przyznaje się do zaburzeń erekcji.
Lęk: jestem kiepskim kochankiem
Do małego penisa, braku wzwodu dochodzi trzeci najważniejszy problem, z którym panowie borykają się w łóżku – pytanie: czy było jej dobrze? I coś w tym jest, bo z badań przeprowadzonych na grupie 130 pań przez prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza wynika, że większość kobiet ocenia swoje życie seksualne jako przeciętne. W skali od 1 do 5 tylko 28 pań zaznaczyło cyfrę 4. Jedynie 13 proc. kobiet uważa, że ich partnerzy są idealnymi kochankami. Pozostałe odpowiedzi oscylują między oceną 3 a 1. Aż 91 proc. kobiet zarzuca partnerom, że nie poświęcają odpowiednio dużo czasu na grę wstępną.
Lęk: zakończę przed czasem
Szczytowanie podczas gry wstępnej lub po kilku ruchach penisa w pochwie – to może się zdarzyć każdemu mężczyźnie, choć najczęściej dotyczy nowicjuszy. Powodów może być wiele, np. kompleksy, lęk, zbyt duże napięcie seksualne. Zdaniem ekspertów 90 proc. przyczyn przedwczesnej erekcji leży w sferze psychicznej. Na zbyt szybki finał są sposoby. Czasem wystarczy przyłożyć się do specjalnych ćwiczeń pozwalających na większą kontrolę wytrysku. Jeśli one nie pomagają, warto udać się pomoc do seksuologa.
Lęk: mam za mało włosów
U kobiet zbyt grube uda lub dodatkowa fałdka tłuszczu na brzuchu mogą urosnąć do rangi dramatu. Większość mężczyzn bez względu na to, jak wygląda, nie ma problemu z własnym wyglądem. Jeśli już na tym punkcie mają jakieś kompleksy czy lęki, to najczęściej dotyczą owłosienia na ciele. Aż 84 proc. mężczyzn wstydzi się bujnego owłosienia na ciele – oczywiście poza głową. Tam dla odmiany panowie wstydzą się wysokiego czoła. Niesłusznie, ponieważ łysina świadczy o wysokim poziomie testosteronu. Co ciekawe, z badań wynika, że nawet jeśli mężczyźni mają kompleksy i lęki, to w trakcie stosunku rzadko który myśli o zbędnej kępce włosów na torsie czy przerośniętym mięśniu piwnym. Zamiast tego zmierzają do celu.
