Seks oralny lub jak kto woli miłość francuska to z całą pewnością niezapomniane przeżycia za każdym razem. Dotyczy to oczywiście tych, którzy się do tego przekonali. Sądząc po komentarzach w dziale miłość francuska jest nas wielu! Więc o czym dziś? Co można zrobić, by było jeszcze bardziej pikantnie w naszych intymnych zabawach? Szczegóły poniżej.
W dzisiejszym wpisie chciałbym poruszyć sprawę miejsca i pozycji, w których dochodzi do naszych zabaw, o których sama myśl przyprawia niektórych o ślinotok… Mmmhhhmmm. Ale do rzeczy.
Jakaś minetka (cunnilingus), czy lodzik (fellatio), w ulubionej i wygodnej pozycji i nic więcej do szczęścia nie trzeba! Zgadzam się. Ale ale! Zachęcam do próbowania tych samych zabaw, tylko w nieco innej pozycji i miejscu (trzeba przyznać, że miejsce i pozycja są powiązane ze sobą).
Jeśli zazwyczaj Wasz seks oralny (miłość francuska) odbywa się w łazience na pralce, może warto na próbę wejść na lodówkę w kuchni?
To akurat był przykład nieco skrajny, dla bardziej zaawansowanych i doświadczonych kochanków. Jednakże próbuję zachęcić Was do zmian, a dokładniej rzecz ujmując, do prób. Tak, tak, wiem, że jest Wam wygodnie na Waszym szerokim i miękkim łożu. ALE może jednak warto na próbę dopaść faceta gdy tylko wejdzie do mieszkania i nie zdąrzy zdjąć butów? Taki powitalny surprise. Oczywiście należy ciągle pamiętać o kwestiach higieny!
Inne pomysły? Proszę bardzo:
- zamiast leżeć wygodnie na łóżku, stańcie twardo na podłodze. Może mniej wygodnie, ale kto jakie nowe możliwości pieszczot pojawią się na horyzoncie;
- postaw partnerkę/partnera pod ścianą i… nie strzelaj do niego! Niech sam(a) wybuchnie podczas orgazmu;
- usadź swoją drugą połówkę na brzegu biurka/stołu, podeprzyj nogi krzesłami i następnie zabierz się za swoją robotę (mała inspiracja: Pełne odprężenie);
- możesz skrępować ręce swojej miłości, a następnie dogadzać jej w pozycji 69. Spraw by jedno z Was mogło dogadzać, zaś drugie tylko patrzeć na cudze wdzięki i próbować jedynie lekkich pieszczot ustami. Sugerowane by osoba ze skrępowanymi rękoma, znajdowała się na dole…;);
- korzystajcie z wielu niewykorzystanych miejsc, które mogą posiadać nieodkryty potencjał. Niech to będzie szafka na buty w przedpokoju, podłoga w kuchni, wirująca pralka w łazience bądź drabina w garażu.
Reasumując. Nawet jeśli nic nie brakuje Waszym kontaktom z językiem w roli głównej, to zachęcam gorąco do oderwania się od utartych schematów i oddania się własnej wyobraźni. Przynajmniej raz na jakiś czas. Gwarantuję, że warto.
Napiszcie proszę, gdzie Wy będziecie TO robić następnym razem! Bądźcie inspiracją dla pozostałych czytelników… i autorów strony :).