Siedem kroków do kobiecego nieba czyli jak ją rozpalić w sypialni

0
87
Rate this post
Po dniach starań i podrywu udało ci się wreszcie przekonać dziewczynę do pierwszego seksu? Nie zepsuj tego! Wykorzystaj wszystkie swoje atuty tak, aby ta noc pozostała niezapomniana i miała swój ciąg dalszy. Równie przyjemny dla obu stron. Oto 7 trików, które rozpalą każdą kobietę.

 

Wiedzą to zarówno mężczyźni, jak i kobiety: faceci są znacznie prostsi w „łóżkowej” obsłudze. Nie oznacza to jednak, że masz zrezygnować z dostarczenia jej maksymalnej przyjemności, tym bardziej, że kiedy wiesz,  jakie przyciski wcisnąć, wszystko staje się znacznie prostsze.

Krok 1: Bądź mistrzem gry wstępnej

Poza sytuacjami, kiedy obie strony mają ochotę na szybki seks bez gry wstępnej, nic tak nie drażni kobiety jak twoje natychmiastowe zainteresowanie jej piersiami i łechtaczką. Pamiętaj! Dziewczyny są nieco inaczej skonstruowane i najczęściej tak frontalny i bezpośredni atak nie dość, że mało podniecający, daje wrażenie kobiecie, że chcesz tylko i wyłącznie ją szybko przelecieć. A następnie odwrócić się na drugi bok i smacznie zasnąć, oczywiście chrapiąc. Gra wstępna nie jest przereklamowanym gadżetem. My tego naprawdę bardzo potrzebujemy. Pamiętaj: im skuteczniejsze będą twoje początkowe zabiegi, z tym większą spotkasz się wdzięcznością.

Krok 2: Dopieść ją

Szepcz jej czułe słówka, mów, że jest piękna i jak bardzo cię podnieca. Ona musi się poczuć najpiękniejsza na świecie. Zanim przejdziesz do jakiejkolwiek innej części ciała, skup się na jej głowie: włosach, oczach, uszach, czole, szyi i karku. Kark i szyja są bardzo często u kobiety niezwykle silnymi strefami erogennymi, a kiedy do tego dochodzi szept do ucha, zobaczysz, jak twoja kochanka się rozpływa. Szybko poznasz, czy coś jej się podoba czy nie. Jeżeli się usztywni, spróbuj czegoś innego, jeżeli będzie wyginać szyję w twoją stronę, podsuwać daną część ciała pod twoje palce bądź usta, oznacza to, że jesteś na dobrej drodze. Im więcej czułości jej okażesz w tej chwili, im piękniejsza i bardziej pożądana się poczuje, tym szybciej będzie gotowa do ciągu dalszego.  Nie przesadzaj jednak z całowaniem albo wkładaniem języka do ucha. Nie chodzi o to, żeby ją całą obślinić, tylko podniecić.

Krok 3: Nie rozbieraj jej za szybko

Raz jeszcze, nie mówimy tutaj o szybkim seksie, podczas którego możecie zachować 3/4 swojej garderoby, a i tak będzie dobrze, bo intensywnie i bardzo namiętnie.

Rozbieranie dziewczyny może być niezwykle podniecającą częścią seksu, pod warunkiem, że ty też będziesz z tego czerpał przyjemność. Nie stresuj się więc nadmiernie, że niezdarnie odpinasz biustonosz lub guziki spodni. Nie  o to w tej zabawie przecież chodzi. Najważniejsze jest to, żeby ona czuła się adorowana, a inicjatywa należała do ciebie. Ty wtedy poczujesz się bardzo męsko, a ona niezwykle kobieco. Jak się lepiej poznacie możecie się zamieniać rolami, pod warunkiem obopólnej zgody, ale przy pierwszym seksie naprawdę warto trzymać się klasycznego podziału.

Widziałeś już, jak łatwo zdobyć kobietę, kiedy prawisz jej właściwe komplementy? Podobnie jest z rozbieraniem. Podniecisz swoją dziewczynę i rozluźnisz ją, jeżeli każdy twój gest będzie przejawem twojej fascynacji, ale i szacunku dla jej osoby. Nawet jeżeli masz ochotę natychmiast przejść do sedna, powstrzymaj swoją niecierpliwość, a na pewno zostanie ci to wynagrodzone.

Krok 4: Słuchaj instrukcji obsługi

Nic tak nie rozpala kobiecych zmysłów jak świadomość, że mężczyzna potrafi się wsłuchać w język ich ciała. Twoja kochanka nie musi być werbalnie ekpansywna, żeby zakomunikować ci, co ją kręci w łóżku. Jest to zresztą jedno z tych miejsc, w których nawet najbardziej gadatliwa z kobiet zazwyczaj milknie.

Jeżeli miałeś już w swoim życiu kilka kochanek doskonale wiesz, że nie ma czegoś takiego jak ogólna instrukcja obsługi. Każdy model jest inny. W przypadku większości kobiet sprawdzają sie takie mechanizmy jak: im wolniej, tym lepiej, broń boże od razu do sedna itp.

Ale pewność będziesz miał dopiero wtedy, kiedy zaczniesz słuchać. Nie jest to łatwa sztuka, ale po gestach kobiety, po jej oddechu, zaczerwienieniu ciała, pocie, ruchach rąk i nóg, podnoszeniu bioder w twoją stronę dowiesz się szybko, co sprawia jej największą przyjemność. Jest to niewątpliwie stresujące (dlatego większość z was przechodzi od razu do drugiej i trzeciej bazy), ale gra jest warta świeczki. Jeżeli potrafisz wysłuchać instrukcji obsługi i wcisnąć właściwie guziczki, nie dość, że zadowolisz swoją kochankę, to w dodatku zostanie ci to wynagrodzone, w łóżku i poza nim. Pamiętasz frazę obrażonych małżonek: „Bo ty mnie nie słuchasz!”. Posłuchaj jej, a wyjdzie ci to na dobre.

Krok 5: Nie zmuszaj

Uwielbiasz seks oralny albo analny, a ona nie chce o nich słyszeć?  Chciałbyś żeby przebrała się w strój pielęgniarki i obejrzała z tobą film pornograficzny,  a ona puka się w głowę? Jeżeli będziesz forsował swoje opcje istnieje duża szansa, że twoja kobieta będzie coraz bardziej spięta, a co za tym idzie mniej podniecona.  Zasada numer pięć, żeby rozpalić  kobietę, a nie gasić niedawno wzniecony płomień: nic na siłę!  Rób jej dobrze tak jak ona lubi, doprowadzaj ją do rozkoszy wszelkimi znanymi ci sposobami. Spraw, żeby w łóżku była ufna i wyluzowana, a powoli będziesz mógł zacząć eksperymentować. Im lepiej poznasz tajemnice ciała swojej kochanki, im więcej uwagi jej poświęcisz, tym więcej będzie gotowa ci dać.

Krok 6: Nie zasypiaj

Istnieją zapewne kobiety, którym nie przeszkadza, że ich facet odwraca się na drugi bok kiedy tylko skończy się seks, ale to wyjątki. Także nawet jeśli padasz z nóg, zaciśnij zęby, kolego i przytul ją, albo daj jej się do ciebie przytulić. Po seksie u mężczyzny następuje błyskawiczny spadek formy i energii: u kobiety wręcz przeciwnie. Ona dopiero teraz jest w skowronkach, gotowa przenosić świat, snuć dalekosiężne plany i robić ci wielkie deklaracje (albo chcieć ich wysłuchać). Nie lekceważ tego momentu! Dla ciebie seks się skończył, dla niej nie. Jeżeli będziesz o tym pamiętał i zostaniesz z nią, zamiast od razu odpłynąć, za każdym razem będzie ci łatwiej rozpalić jej ogień. A tym samym, od czasu do czasu, będziesz mógł sobie pozwolić na niewinne: „Kochanie, dzisiaj jestem wyjątkowo zmęczony. Chodźmy spać!”. Jeżeli ta odzywka nie stanie się normą, ona na pewno się nie obrazi!

Krok 7: Nie popadaj w rutynę

Podobnie jak każda kochanka jest inna, podobnie nie ma raz na zawsze ustalonych reguł z jedną kobietą. Twoje libido się waha, jej też. Z wiekiem zmieniają się wasze upodobania,  nawyki. Jeżeli jesteście w udanym związku partnerskim, w którym bez skrępowania rozmawiacie o seksie prawdopodobnie już to wiesz. Jeśli nie, pamiętaj, że zarówno mężczyzna, jak i kobieta nie przepadają za rutyną. Dla niej liczą się gesty i słowa, twoja uwaga. Jeżeli okażesz je, a przy  okazji wykażesz się odrobiną inwencji, rozpalisz ją zawsze i wszędzie: w kuchni, w samochodzie, na plaży, a nawet w rakiecie na księżyc!