O frustracji seksualnej

0
67
Rate this post
Jesteśmy zaprogramowani na aktywność seksualną ewolucyjnie i to nie tylko w celu prokreacji. Seks ma wartość zdrowotną, sprzyja długowieczności, pobudza system odpornościowy, hormonalny, jest treningiem dla wielu narządów wewnętrznych, sprzyja też zdrowiu psychicznemu. Co się dzieje, jeśli problemy w związku zakłócają życie seksualne pary?

Jako jedno z najbardziej radosnych i przyjemnych doznań seks podtrzymuje atrakcyjność i satysfakcję w związkach partnerskich.

Każda para jednak napotyka na swej codziennej drodze wiele problemów, które utrudniają normalne funkcjonowanie. Każdy z nas, oprócz mocnych stron, wnosi również do związku swoją historię, swoje słabości i kompleksy, lęki, wady i ograniczenia. Czasem trudno nam się zrozumieć, każdy z nas jest inny i zupełnie inaczej może postrzegać rzeczywistość.

Unikanie szczerej rozmowy o tych różnicach i kłopotach, o nieprzyjemnych sprawach, powoduje, że partnerzy mogą coraz bardziej oddalać się od siebie, zaczną unikać bliskości, także tej najbardziej intymnej, aż wreszcie staną się dla siebie zupełnie obcymi ludźmi.

Niskie poczucie własnej wartości

Ludzie, którzy nie cenią sami siebie, czują w stosunku do siebie negatywne emocje, jak np. wstręt, niechęć, dezaprobatę, źle będą się czuły również w związku i trudno im będzie realizować życiowe cele.

Taka osoba, nie wierząc i nie szanując samej siebie, będzie na każdym kroku oczekiwać od partnera potwierdzenia własnej wartości. Będzie chciała, aby mąż zaspokajał jej potrzebę bezpieczeństwa i bycia docenioną.

Nasze poczucie własnej wartości ma ogromny wpływ na to, co nazywamy miłością i jakie mamy w stosunku do niej oczekiwania. Im wyżej cenimy siebie, tym bardziej ufamy i sobie, i naszemu partnerowi. Potrafimy darzyć go szacunkiem, okazywać na co dzień nasze przywiązanie i uczucie. Ma to także swoje odzwierciedlenie w pożyciu seksualnym, które kwitnie, jeśli cenimy siebie i partnera. Jednak jeśli tak nie jest, jeśli nie potrafimy cenić i szanować naszej odmienności i integralności, odbija się to również na naszej seksualności, która staje się pełna zahamowań, lęków i obaw – tak jak my sami.

Brak bliskości i porozumienia

Wiele osób już w domu rodzinnym uczy się ukrywać prawdę o sobie, o własnych uczuciach. Tworząc w przyszłości własny związek, tacy ludzie również będą pilnie strzegli dostępu do własnych uczuć, zwłaszcza tych trudnych, jak niechęć, strach czy złość. Takie osoby żyją jakby obok partnera, bez poczucia bliskości. Na podejmowane przez małżonka próby porozumienia się reagują paniką, potrafią zranić, gdy dostrzegą przejawy otwartości lub wycofują się do swojej skorupy. Nie potrafią się otworzyć, bo nigdy nie miały okazji nauczyć się tego.

Prowadzi to do coraz większej spirali nieszczerości i zakłamania, która psuje powoli, ale skutecznie relacje między partnerami. Seks u takich par nie jest radosny i spontaniczny, brak otwartości i bliskości ujawnia się, rzecz jasna, także w tej sferze życia.

Zazdrość

Opisane powyżej uwarunkowania, jakie wnosimy do naszego związku, mogą wpływać na zniekształcone postrzeganie naszego partnera, przypisywanie mu określonych zachowań i postaw. Źródło zazdrości tkwi w danej osobie, nie zależy od partnera i zazdrośnik może zawsze znaleźć uzasadnienie dla swych podejrzeń. Ludzie mogą być zazdrośni o przeszłość partnera, o jego pasje, zainteresowania i przyjaźnie, o fantazje erotyczne i kokieteryjne zachowania. Niskie poczucie wartości własnej może powodować lęk o utratę partnera i lęk przed samotnością, która z tego wyniknie. Zadręczanie siebie oraz partnera powoduje napięcia w związku, coraz mniejsze zaufanie między małżonkami i unikanie zbliżeń.

Zdrada

Związek może się harmonijnie rozwijać, gdy partnerzy odpowiadają sobie temperamentami, mają podobne potrzeby, kochają się, dbają o własną atrakcyjność i o siebie nawzajem. Rozmawiają ze sobą, komunikują sobie nawzajem własne potrzeby i pragnienia. Komunikowanie takich emocji, mimo że być może nie rozwiąże wszystkich problemów w małżeństwie, na pewno ułatwi porozumienie między partnerami. Jest to warunek udanego związku. Jeśli nie potrafimy mówić o swoich uczuciach i potrzebach, narastają nieporozumienia, odczuwamy rozczarowanie, coraz większą irytację, aż w końcu stajemy się sobie zupełnie obcy i mamy alternatywę: albo trwać w pozornym związku, albo rozejść się.

Bez porozumienia nie możemy też liczyć na udane pożycie seksualne. Wszelkie problemy i niedopowiedzenia między nami na tym polu też będą wychodzić na jaw i dopełniać tylko czarę goryczy. Przestajemy odczuwać pociąg i zainteresowanie seksualne do naszego partnera. Czujemy coraz większe rozczarowanie i niechęć.

Łatwo wówczas o zainteresowanie inną osobą, co w rezultacie często prowadzi do zdrady.

Zdrada jest jak zadra pomiędzy partnerami, bardzo trudno o niej zapomnieć i pogłębia jeszcze bardziej seksualne problemy pary.

Ważna sfera życia

Unikanie seksu, tłumienie i wypieranie potrzeb seksualnych, kłopoty z porozumieniem i wyrażaniem swoich pragnień i seksualnych fantazji – to wszystko niesie duże szkody, zarówno dla jednostki, jak i dla funkcjonowania i harmonii pary. Prowadzi do drażliwości, nerwowości i agresji. Może być przyczyną chorób psychosomatycznych i psychicznych, a w dłuższej perspektywie – depresji i zaburzenia poczucia własnej wartości. W związku może narastać niechęć między partnerami, może dojść do zdrady i w konsekwencji do całkowitego oddzielenia emocjonalnego partnerów oraz rozpadu relacji.