Rodzic-przedsiębiorca to kategoria dla tych, którzy potrafią jednocześnie mieć otwarte milion zakładek w głowie: klient, faktury, przedszkole, obiad, deadline i klocki na środku salonu. Tu piszemy o łączeniu własnego biznesu z rodzicielstwem – bez ściemy, że „wystarczy dobra organizacja”, bo wiemy, jak wygląda realne życie między mailem a katarem u dziecka.
Znajdziesz tu teksty o pracy z domu z dzieckiem u boku, budowaniu firmy w przerwach między drzemkami, szukaniu granic między „jestem w pracy” a „jestem w domu”, radzeniu sobie z poczuciem winy, gdy wybierasz projekt zamiast placu zabaw – i na odwrót. Poruszamy też tematy finansów, wsparcia partnera, delegowania zadań, odpoczynku (tak, też jest ważny!) i tego, jak nie zgubić po drodze ani swojej firmy, ani relacji z dziećmi. To przestrzeń dla tych, którzy chcą, by przedsiębiorczość i rodzicielstwo się nie wykluczały, tylko wzajemnie wzmacniały.